poniedziałek, 18 sierpnia 2014

sierpień, wrzesień.... idzie jesień

od tygodnia zastanawiamy się gdzie jest lato.... powoli zmieniamy garderobę na jesienną więc przygotowałyśmy kilka propozycji :)
WSZYSTKO DOSTĘPNE OD RĘKI
szary dresik dla małolata rozmiar 74/80


tunika - jedna z pierwszych jakie uszyłyśmy :) oddamy za 20zł :D
rozmiar 98
tunika rozmiar 104, rękaw 3/4 a nawet mniej
tunika rozmiar 110
tunika, rozmiar 104
 bluzki, rozmiar 110
bluza rozmiar 104
 bluza rozmiar 110

spodnie rozmiar 104

spodnie rozmiar 110 i 116
 pumpy z elastycznego jeansu :) rozmiar 98/104

bluza 116 i 122 











kocyk do gondoli, rozmiar ok 65 x 75 

nadmorskie klimaty, różne wielkości :)

poduszki, w sam raz na jesienne kocykowanie na kanapie :)
kto idzie do przedszkola???? poszewka na kołderkę 100 x 135 i poszewka na poduszkę 60 x 40
dla chłopca :)
dla dziewczynki :)
plecako-worki

...i coś dla Mam :) torby z plandeki, mega wytrzymałe, w sam raz na zakupy
 bo moda jest ECO

czwartek, 7 sierpnia 2014

jak co roku w....

Od kiedy na świecie pojawiły się Nasze Dziewczynki wszystko się zmieniło.... relacje pomiędzy siostrami poprawiły się o miliard procent, lepiej dogadujemy się z Turbo Mamą.... i powstała nowa tradycja!

Już po raz TRZECI pojechałyśmy na BABSKI URLOP!!!

Mega Babski, bo jak wiecie tu w Gdyni jest nas już sześć, a jeszcze nasze dwie Babcie mieszkają w Poddębicach. To do nich właśnie pojechałyśmy.
Babcia Wanda, mama naszego Taty przez dwa tygodnie odpoczywała nad morzem. Babcia Basia, znana jako Barburka, mama naszej Mamy przyjechała do Rewy na tydzień. Obie babcie zakończyły wizytację urodzinami naszej Kajuni! Wszystkie razem, dwoma samochodami, przez zatłoczony wjazd na autostradę śmignęłyśmy w naszym ulubionym wakacyjnym kierunku.


Każdego dnia miałyśmy zaplanowaną inną atrakcję, Raz nawet pojechał z nami Dziadek. Odwiedziliśmy wtedy siostrę Babci Basi.

Jednego wieczoru, siostry miały wychodne :) Dziewczynki nie spały w dzień, padły już o 19 a my mogłyśmy śmignąć na Baseny Termalne w Uniejowie :) Bawiłyśmy się jak małe dziewczynki, zjeżdżalnie, bąbelki, noooo raj :)

Aaaaa zapomniałyśmy! Kaja w Poddębicach przeszła swoją pierwszą trzydniówkę... Efekt choroby był taki, że Kaja przespała większość wakacji...


W Poddębicach jest rynek, w każdą środę i sobotę. Tak, w środę siostry ruszyły na rynek. Normalnie folklor :D




 Poddębickie Foodtrucki


Kalarepka, poza kolorem niczym się nie różni (tak zachęcał nas sprzedawca do zakupu:))


Oczywiście zakupiłyśmy Naszym Dziewczynkom! Przy tym stoisku Sylwię dziabnęła osa :P


Dwa wieczory z głowy, chyba wszystkie dorosłe laski z naszej rodziny go kochają


Żeby nie było, w Poddębicach też mają Termy :) te basyny wyglądają zupełnie tak samo jak wtedy, gdy Siostry były w wieku Dziewczynek


Plac zabaw pod blokiem Babci Wandy. Nowa jest tylko piaskownica, pozostałe atrakcje mają po 30-ci lat. Ale fajnie było znów tam być :D





Nasze babcie mieszkają kilka ulic od siebie, co daje jakieś 500 m (całe Poddębice mają jakieś 2km średnicy) a Dziewczynki po drodze naciągnęły Babcie Małgosie na nowe okulary i piłki



Słyszeliście o ZOO Safari Borysew? Jest nieopodal Poddębic. Oczywiście tam też byłyśmy :D




Dziewczynki karmiły żółwiki bułeczkami (tak opowiadały Tatusiom przez telefon)


Tak, tak w Gdyni nie ma takich atrakcji :P



Przedstawiamy Wam dumnych rodziców jedynego białego lwiątka urodzonego w Polsce (było o tym nawet w Teleekspresie :))




Czasem się zastanawiałyśmy skąd mamy siłę, ale odpowiedź jest prosta... Jesteśmy matkami :)





Na koniec zdradzimy jeszcze, że jeden dzień wygospodarowałyśmy na pracę. Znalazłyśmy nowego dostawcę tkanin i już niedługo odbędzie się premiera naszej "nowej kolekcji".

Dotarłyśmy również do TEXPOLu, gdzie pomacałyśmy tkaniny bambusowe.... Jesteśmy nimi zachwycone, szkoda że Kajkulka już nie potrzebuje pieluszek tetrowych bo chyba miałaby wszystkie kolory :P